Droga do osiągnięcia harmonii i szczęścia w Buddyzmie

Powstrzymaj się od mówienia brzydkich słów.

Niemiła mowa jest formą przemocy wobec drugiej osoby. Szczerość nie oznacza, że można brzydko zwracać się do innych Jeśli w tym, co mówimy jest złość, traci to swoją wartość. To, co przeważa w takiej wypowiedzi to nie chęć przekazania czegoś, ale chęć zranienia lub zniszczenia drugiego. Przemoc tylko dlatego że jest słowna, nie przestaje być przemocą.

Porzuć chciwość.

Chciwość jest jednym z wielkich wrogów duchowego postępu. Coraz większe pragnienie jest sprzeczne z buddyjskimi zasadami. Im więcej się pragnie, tym bardziej się cierpi. Nic nie jest na zawsze i wszystko przestaje być nasze w pewnym momencie.

Porzuć nienawiść.

Innym z wielkich filarów buddyzmu jest współczucie, które postrzegają oni jako najbardziej rozwiniętą formę miłości. Na przeciwległym biegunie jest nienawiść, która jest całkowitym zaprzeczeniem i całkowitym niezrozumieniem drugiego. Dla buddystów nienawiść nie tylko czyni nas ślepymi, ale także wiąże się z wielkim wydatkiem energii. Dlatego właśnie zaburzają one równowagę i zamykają nam drogę do spokoju i równowagi.

Różnice pomiędzy sunnitami i szyitami

Oczyszczanie umysłu.

Jest to jedno z podstawowych zobowiązań etycznych buddyzmu. W rzeczywistości jest to cel, do którego dążą ci, którzy praktykują tę doktrynę.

Oczyszczenie umysłu oznacza przekształcenie ignorancji w mądrość. Wiąże się to z nieustannym wysiłkiem, aby wyeliminować te wszystkie czynniki, które zaburzają intelekt i serce i uniemożliwiają nam znalezienie prawdy. Być mądrym, to być czystym. A być czystym, to widzieć.

Zobowiązania etyczne w buddyzmie dążą w sposób zasadniczy do wspierania każdej istoty ludzkiej. Nie jest to dekalog restrykcjami w ścisłym tego słowa znaczeniu, ponieważ nie ma on na celu karania zachowań, ale pokazanie jak niewygodne mogą one być. Celem nie jest utrzymanie porządku społecznego jako takiego, ale pokazanie drogi do osiągnięcia harmonii i z nią szczęścia.

One thought on “Droga do osiągnięcia harmonii i szczęścia w Buddyzmie

  1. Byłem w tajlandii i faktycznie… buddyzm to jednak to a nie to pseudo chrzescijanstwo w polsce

Dodaj komentarz